poniedziałek, 23 lipca 2012

Na wycieczce znaleźliśmy...

Albo raczej ona znalazła nas. Szukała pomocy, ewidentnie wywalona, brudna, chuda, strasznie głodna.
Szuka domu na już, nie mamy już kasy, miejsca, sił...
Maleńka jest rozkoszna, bardzo proludzka. W aucie zmęczona zasnęła mi na kolanach i widać było, jaka jest szczęśliwa, poczuła się bezpiecznie... Ktoś wywalił ją w takim lesie - parku. Nie wiem, jak miała tam sobie poradzić. Nie poradziłaby sobie.

1 komentarz:

  1. Śliczna maleńka ,dobrze że na Was trafiła ...
    A teraz zatrzęsienie kociąt :(

    OdpowiedzUsuń